Sezon urlopowy w pełni, więc zdecydowana większość Polaków wybiera się na wymarzone wakacje samochodem. A że w dobie pandemii jest to najbezpieczniejszy środek lokomocji, warto poznać kilka prostych trików, które pozwolą zaoszczędzić na paliwie.
Wyruszając w wakacyjną podróż, trzeba liczyć się z tym, że ceny paliwa w całym kraju mogą się różnić, czasem nawet o kilkadziesiąt groszy na litrze. Powszechnie wiadomo, że najdroższe paliwo jest nad morzem oraz pojezierzu warmińsko-mazurskim. Dlatego już w trakcie podróży warto zaplanować tankowanie w taki sposób, by bak został uzupełniony do stu kilometrów przed miejscem docelowym, dzięki czemu nie przepłacimy na miejscu, a paliwo z pewnością starczy na dojazdy do plaży i atrakcyjnych turystycznie miejsc.
Biorąc pod uwagę fakt, że średnia pojemność baku wynosi 55 litrów, a różnica w cenie paliwa wyniesie chociaż 20 groszy, zaoszczędzimy 11 zł, czyli równowartość gofra z bitą śmietaną. Dzieci na pewno będą z tego zadowolone!
Podstawową zasadą tankowania w podróży jest także omijanie autostradowych MOP-ów. To właśnie tam największe stacje benzynowe windują ceny do maksymalnej stawki, a kierowcy zostają postawieni w sytuacji bez wyjścia. Jeżeli w pobliżu nie ma żadnego zjazdu, muszą się zgodzić na horrendalne rachunki od koncernów naftowych.
Receptą na drożyznę tras szybkiego ruchu jest planowanie trasy przy użyciu Google Maps oraz portali takich jak epetrol.pl, które pozwolą zorientować się w cenach paliwa na trasie oraz znaleźć najbliższą zjazdu stację, gdzie cena paliwa jest zdecydowanie niższa.
Bez znaczenia jest w tym przypadku marka stacji, na której zatankujemy. Mit o gorszej jakości paliwa na tych mniejszych stacjach został już dawno obalony. Taka strategia może przynieść od 15 do nawet 60 zł oszczędności.
Jeżeli chcemy oszczędzić na paliwie, musimy pochylić się nad indywidualnym stylem jazdy. Poruszając się z dużą prędkością, dynamicznie hamując i przyspieszając, spalamy znacznie większe ilości paliwa niż zazwyczaj. A przecież wakacyjny wyjazd ma być przyjemnością, relaksem, nie ma sensu się spieszyć i denerwować w przypadku niechcianej kolizji czy zdjęcia z fotoradaru.
Ekologiczna, równomierna jazda po uprzednio przemyślanej, opartej na darmowych odcinkach autostrady trasie również pozwoli zaoszczędzić na paliwie i biletach przejazdu. Ułożona w ten sposób trasa Łódź-Gdańsk może przynieść oszczędności rzędu 120 złotych, a to już niebagatelna kwota.
Zużycie paliwa zależy od stanu poszczególnych elementów auta. Specjaliści alarmują, że prawie 20% spalania to efekt oporu toczenia, związany ze słabym stanem ogumienia. Wybór opon z wyższej półki nie dość, że gwarantuje większe bezpieczeństwo użytkownikom pojazdu, to niweluje zużycie paliwa nawet o 7%.
Bardzo ważna jest także kontrola ciśnienia w oponach. Warto pamiętać o tym, że każdy dodatkowy ciężar w aucie przekłada się na częstsze tankowanie, wobec czego tuż przed podróżą należy pozbyć się zbędnego balastu w postaci narzędzi czy nieprzydatnych rzeczy. Ciekawym rozwiązaniem okazuje się również wyłączanie silnika w momencie, gdy postój przekracza 20 sekund – godzinny korek to prawie litr zużytego paliwa.
Zdjęcie główne: Alex JumperHire/unsplash.com